Inaugurująca tegoroczne wakacje zabawa odbyła się na terenach rekreacyjnych przy ul. Kwiatowej, a organizatorzy zadbali o to, żeby i młodsi i starsi mogli znaleźć coś dla siebie.

Na plenerowej scenie jako pierwszy wykonawca zaprezentował się zespół „The Friends”. Grupa mająca niezwykle szeroki repertuar porywająco zagrała zarówno autorskie utwory stylizowane na lata 50., 60. i 70. jak i niezapomniane przeboje „The Beatles”, „The Who” czy „Czerwonych Gitar”. Po „The Friends” wystąpiła niezwykle utalentowana wokalnie młodzież z Jasielskiego Domu Kultury, która kilka dni wcześniej zakończyła rok szkolny, a zarazem rok pracy ze swoim głosem pod kierunkiem Ewy Grzebień, instruktorki muzyki w JDK. Młodych artystów przedstawiał, przybliżając publiczności odnoszone już przez nich sukcesy, Piotr Chojecki z JDK, który wcielił się w rolę konferansjera.
Kolejnym punktem programu była „Zumba” – połączenie energetycznego tańca z intensywnymi ćwiczeniami fitnes. Tę niezwykłą formę wspólnej zabawy zaproponowały publiczności: Sonia Zwolińska, prowadząca zajęcia „Zumby” oraz towarzyszące jej na scenie: Katarzyna Korona – tancerka, choreograf i instruktor tańca w JDK oraz Edyta Kamińska z zespołu tanecznego JDK „R-Revolution”.

Gwiazdą wieczoru był Paweł Stasiak z zespołem „Papa D.” obchodzącym właśnie 30-lecie powstania. W pierwszym wakacyjnym koncercie w Jaśle wystąpili: Paweł Stasiak – wokal, Jacek Szewczyk – gitara solowa, Waldemar Kuleczka – gitara basowa, Filip Siejka – instrumenty klawiszowe i Dariusz Piskorz – perkusja. Zaprezentowali zarówno swoje znane sprzed lat utwory jak i piosenki z najnowszej płyty, którą można było nabyć po koncercie.

Koncert nie był jedyną atrakcją tego popołudnia i wieczoru na Kwiatowej. Dużą popularnością cieszyły się gigantyczne dmuchane zamki, które uzupełniły stałą ofertę terenu rekreacyjnego przy ul. Kwiatowej, czyli dobrze wyposażone place zabaw, boiska sportowe i plenerowe urządzenia do ćwiczeń fizycznych. Chętnie korzystały z nich dzieci i młodzież. Nie zabrakło też amatorów grilla i stacjonarnego relaksu na ławeczkach i przy stolikach, ani pływania na rowerach wodnych.
Gdy się ściemniło, tych którzy zdecydowali się zainaugurować tegoroczne lato uczestnictwem w imprezie zorganizowanej przez JDK na Kwiatowej, czekał fantastyczny pokaz sztucznych ogni. Fajerwerki na Kwiatowej są szczególnie efektowne, bo wystrzeliwane znad wody i na wodę odbijają się w tafli potęgując wrażenie kosmicznego widowiska.
JDK - st

Wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska podczas konferencji prasowej poinformowała media, że w sumie na całą pomoc, na odbudowę infrastruktury zniszczonej, jak również na zasiłki dla rodzin poszkodowanych na remont, odbudowę mienia, które zostało zniszczone podczas powodzi rząd Polski przekazał ogromne pieniądze. Dla samego miasta Jasła na odbudowę infrastruktury 23 mln złotych i na wypłatę zasiłków dla rodzin poszkodowanych ponad 14 mln złotych. W skali całego województwa przekazane zostały 282 mln złotych dla poszkodowanych na odbudowę swoich gospodarstw domowych i 459 mln złotych przekazano jednostkom samorządu terytorialnego na odbudowę infrastruktury zniszczonej. Po powodzi w 2010 roku, zdaniem wojewody podkarpackiego zostały wyciągnięte bardzo głębokie wnioski jeżeli chodzi o ochronę przeciwpowodziową.

- Na przestrzeni ostatnich kilku lat od 2011 do końca 2013 roku zostało przeprowadzonych i zakończonych wiele inwestycji (w tym dwie duże inwestycje w mieście Jaśle). Przeprowadzenie tych inwestycji spowodowało, że zagrożenie powodziowe, które w tym roku również dotyczyło miasta Jasła zostało zniwelowane i ochrona przeciwpowodziowa Jasła jest zdecydowanie lepsza – mówi wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska. Również w skali całego województwa zostało zrealizowanych kilka inwestycji, które poprawiły bezpieczeństwo. Przygotowane zostały nowoczesne elektroniczne narzędzia do podejmowania działań pomagających podejmować decyzje gdzie, jakie środki skierować w sytuacji kryzysowej -dodaje.

Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Wojewody zaprezentował aplikację, dzięki której można prognozować i analizować gdzie, jaki teren, przy jakim opadzie będzie zalany i ile osób należy ewakuować oraz jakie podjąć działania.
- Jesteśmy zdecydowanie na innym etapie i zdecydowanie lepiej przygotowani do powodzi niż w roku 2010, a to przekłada się na bezpieczeństwo przede wszystkim mieszkańców Podkarpacia, gmin, miasta Jasła i powiatu jasielskiego – zapewnia Chomycz-Śmigielska.

Fakt, że na ochronę przeciwpowodziową nie należy patrzeć fragmentarycznie, przez pryzmat danej miejscowości nie budzi u nikogo wątpliwości. Wojewoda podkarpacki zwróciła uwagę na oddziaływanie pomiędzy poszczególnymi miejscowościami w zlewniach Wisły, Wisłoki, Jasiołki, czy innych cieków wodnych. Zasygnalizowała kwestie oddziaływania regionalnego, międzykrajowego, by patrzeć na ochronę przeciwpowodziową całościowo. Wojewoda wspomniała o przygotowanym kiedyś planie ochrony przeciwpowodziowej dla miasta Jasła i powiatu jasielskiego i okolic. Podkreśliła, że ważnym elementem tego planu jest budowa zbiornika Kąty – Myscowa.

- Jest to cały czas kontynuowane. Został złożony wniosek o wydanie decyzji środowiskowej do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Obecnie ta decyzja środowiskowa jest uzupełniana. Wykonawca musi dokonać kilku uzupełnień – mówi wojewoda podkarpacki. Jest duża nadzieja, że do końca 2014 roku ta decyzja zostanie wydana. Wydanie decyzji środowiskowej przez DOŚ umożliwi przygotowanie kolejnych etapów tej inwestycji. Budowa tego zbiornika zabezpieczy nie tylko powiat jasielski, miasto Jasło, ale również szerszą część naszego województwa – dodaje.

Skutki powodzi z 2010 roku na terenie miasta Jasła zostały zlikwidowane. Ponad 37 mln złotych zostało skierowanych do Jasła w związku z tym, co wydarzyło się w maju i czerwcu 2010 roku.
- Pokazuje to zaangażowanie i skuteczność państwa polskiego jeżeli chodzi o pomoc w zlikwidowaniu skutków w infrastrukturze i pomoc dla mieszkańców – mówi burmistrz miasta Andrzej Czernecki. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że Jasło jest o wiele lepiej przygotowane do obrony przed powodzią, niż było przed 2010 rokiem. Po powodzi z 2006 roku powstało obwałowanie Gądek i to osiedle jest bezpieczniejsze, choć było zalane w 2010 roku. Analizy wykazują, że po uzupełnieniu tego obwałowania zabezpieczającego osiedle Rafineryjne taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – informuje burmistrz.

Przygotowywane są kolejne zabezpieczenia, a 2015 rok i kolejne lata zdaniem burmistrza będzie to czas, w którym te inwestycje będą realizowane i znakomicie poprawi się bezpieczeństwo publiczne.

Jakub Dzik, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim nakreślił zasady działania Systemu Informacji Przestrzennej GIS.
- System ten służy do wizualizacji, przetwarzania i dostarczenia wyprzedzającej prognozy oraz informacji na temat rozwoju niekorzystnych zjawisk, w szczególności zjawisk powodziowych – informował Jakub Dzik.

Miasto, powiat, województwo przygotowane, jednak jeszcze wiele pracy przed nimi.

Anna Dziura

Do kompromisu nie dochodzi i nic nie zapowiada zmian. Podejmowany temat powraca niczym bumerang i wypełnia niemalże cały czas obrad radnych, nie prowadząc do pożądanego rezultatu, a kończąc na bezsensownej dyskusji. Ciężko dopatrzeć się jakiejkolwiek różnicy pomiędzy zwyczajnymi, a nadzwyczajnymi obradami radnych. Wszystkie tak samo burzliwe; ciągłe tarcia, a rozstrzygnięcia brak. 

Multimedialne Centrum Informacji i Edukacji nowocześnie eksponujące elementy działalności znanego farmaceuty Ignacego Łukasiewicza miało mieć swą siedzibę przy ul. Rynek – tak jak przed laty, gdy pracował tam sam Łukasiewicz. Propozycja bez dwóch zdań ciekawa, postępowa podzielona miała zostać na trzy części: powitalną, historyczno-naukową oraz eksperymentalną. Możliwość samodzielnego zdobywania przez zwiedzających wiedzy, eksperymentowania czyniło z tej inwestycji nie lada atrakcję.

Żeby zaspokoić niedosyt najbardziej wymagających centrum miało zostać uatrakcyjnione najnowocześniejszymi rozwiązaniami tj. interaktywne kostki, dotykowe aplikacje i mnóstwo dodatkowych idących z duchem czasu rozwiązań. Połączenie ogółu historii osiągnięć Łukasiewicza z promocją współczesnej nauki byłoby fenomenalne. Tak jednak się nie stało, a miasto znajduje się ,,pod kreską” z wydanymi ponad 100 tysiącami złotych.
Cała ta sprawa stała się głównym tematem dyskusji radnych podczas ostatnich sesji i niczym bumerang ciągle powraca, nie pokazując konkretnego rozwiązania.

7 kwietnia 2014 roku radny Janusz Przetacznik przedłożył wniosek do rady miejskiej mający na celu rozpoczęcie działań, które pozwoliłyby zbadać i wyjaśnić okoliczności związane z realizacją nowoczesnego centrum. Dyskusji, rozważań, debat było multum. W konsekwencji cała ta ,,mętna sprawa” trafiła pod obserwację komisji rewizyjnej.
Nie sposób nie zauważyć, że problem ,,Apteki Łukasiewicza" pojawia się tak często, że dla niektórych temat staje się być odgrzewany niczym zupa i odbija się czkawką.

Punktem pierwszym nadzwyczajnej sesji z 30 czerwca br. było przedstawienie realizacji projektu ,,Apteka Łukasiewicza" przez Burmistrza Miasta Jasła lub osoby wskazanej przez niego. Głos w tej kwestii zabrał zastępca burmistrza Leszek Znamirowski.
Rada Miasta Jasła uczestniczyła w całym projekcie pod nazwą ,,Apteka Łukasiewicza". W piątek 27 czerwca miało miejsce spotkanie Komisji Rozwoju Gospodarczego. Radni zapoznali się z profesjonalnym protokołem zespołu kontrolnego komisji rewizyjnej Rady Miasta Jasła i myślę, że w całości ten projekt pod nazwą ,,Apteka Łukasiewicza" jest radnym znany – powiedział wiceburmistrz.
Przewodniczący komisji radny Jan Pierzchała przemawiając zwrócił uwagę na precyzję i szczegółowość z jaką pracowano.
Na komisji bardzo szczegółowo był omawiany wniosek o zwołanie sesji „nadzwyczajnej”. Było bardzo dokładnie omawiana cała procedura od początku do końca, cała procedura dotycząca projektu ,,Apteka Łukasiewicza". Zadanie komisji polegało na tym, że zastanawialiśmy się faktycznie czy zasadnym było zwołanie sesji „nadzwyczajnej” w tym temacie kiedy już kilkakrotnie na tej sali podczas sesji zwyczajnych była ta sprawa omawiana bardzo szczegółowo i była możliwość wypowiedzenia się i zadania pytań itd. – mówił przewodniczący Jan Pierzchała.

Stanowisko w tej sprawie zabrał radny Janusz Przetacznik, który już na samym wstępie zaznaczył, że istotą punktu pierwszego sesji nadzwyczajnej jest przedstawienie realizacji projektu. -Chciałbym, by traktowano radę miejską bardzo poważnie. Aby tak jak jest w porządku obrad przedstawić realizację, a nie poinformować o profesjonalnym protokole komisji rewizyjnej, bo chyba nie temu poświęcona jest ta sesja – mówił radny Janusz Przetacznik. Proszę o przedstawienie i postępowanie zgodnie z zatwierdzonym porządkiem obrad. Chcemy poznać w jaki sposób projekt był realizowany – dodał
Radny Janusz Przetacznik bezskutecznie starał się przedstawić swoje argumenty. Wszystko sprowadzało się do jednego – bezsensownej słownej przepychanki, która w żaden sposób nie doprowadzała do wyjaśnienia wątpliwości, pytań radnego Przetacznika. Zdaniem radnego komisja rewizyjna nie znalazła odpowiedzi na pytania i pojawiły się uchybienia.

23 czerwca br. radny złożył do burmistrza interpelację. Zgodnie z obowiązującymi przepisami burmistrz ma udzielić radnemu odpowiedzi w ciągu 21 dni.

Pytania w interpelacji z jednej strony są merytoryczne, a z drugiej zawierają sugestie bardzo nie eleganckie pod adresem innych radnych. Niebywała historia jeśli chodzi o samorząd miasta Jasła – powiedział burmistrz Czernecki. Będziemy dyskutować na ten temat pewnie wielokrotnie. Powtarzamy cały czas to samo, ale może rzeczywiście jest to sprawa na tyle ważna, żebyśmy prowadzili wielogodzinne dyskusje na temat zasadności prowadzenia tego tematu – dodał.

Burmistrz zaznaczył, że stanem finansów miasta, zgodności z prawem działania Urzędu Miasta i władz stanowiących zajmuje się Regionalna Izba Obrachunkowa, która będzie kontrolowała to, co jest robione i w jaki sposób. - Nie należy zapominać o Najwyższej Izbie Kontroli. Nie ma takiej możliwości, że wydatki tego rodzaju nie zostaną skontrolowane przez zespół wysokich profesjonalistów. Jest rzeczą oczywistą, że radni nie znają się na wszystkim -podkreślił burmistrz.

Słowne przepychanki były, pozostał projekt ,,Apteka Łukasiewicza", a tablica pamiątkowa przy ul. Rynek co najwyżej będzie obok sklepu z galanterią okolicznościową lub szmateksu. Nic dodać nic ująć - cyrk na kółkach. Jedni chcą wyargumentować , a nie mogą; inni swoje wiedzą a nie powiedzą - Sodoma i Gomora.

Anna Dziura

Na 277 win z 15 krajów świata biorących udział w konkursie aż 22 polskie wina zdobyły złote medale.
Międzynarodowy Galicyjski Konkursu Win Galicja Vitis 2014 odbył się 26 i 27 czerwca na Zamku w Łańcucie. Organizatorem Konkursu było Stowarzyszenie Winiarzy Podkarpacia, a partnerami organizacyjnymi Województwo Podkarpackie, Fundacja Na Rzecz Rozwoju i Promocji Winiarstwa „Galicja Vitis”, Polski Instytut Winorośli i Wina oraz Muzeum – Zamek w Łańcucie. Patronat honorowy nad Konkursem objął marszałek województwa, który ustanowił także Nagrodę Specjalną dla najwyżej ocenionego wina polskiego.
To był wielki sukces organizatorów i partnerów przedsięwzięcia – tak można podsumować IV GKW. Bez wątpienia ten prestiżowy konkurs winiarski stał się już marką promocyjną Podkarpacia. Pomysłodawcą i koordynatorem konkursu jest Roman Myśliwiec, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia, ale bez wsparcia wielu instytucji i ludzi, realizacja ambitnych zamierzeń mogła się nie udać.
- Bardzo się cieszę, że Konkurs Galicja Vitis rozwija się i zostaje doceniany, nie tylko przez władze naszego województwa, ale także przez naszych zagranicznych partnerów - powiedział Roman Myśliwiec. - Moim celem od samego początku, było stworzenie na Podkarpaciu profesjonalnego konkursu winiarskiego na skalę europejską. To dla promocji Podkarpacia, a także Polski, wartości nie do przecenienia. Liczę na dalsze owocne partnerstwo samorządu Podkarpacia w organizacji kolejnych edycji Galicja Vitis. To Podkarpacie dało początek nowoczesnemu polskiemu winiarstwu, dlatego jak najbardziej zasługuje na wiodącą rolę w Polsce w promocji kultury wina i winiarskiej edukacji. Jestem przekonany, że przy dalszym wsparciu władz samorządowych uda się te cele osiągnąć.

Polscy winiarze pokazali klasę
W tegorocznej, czwartej już edycji GKW udział wzięło 277 win z 15 krajów: Polski, Słowacji, Czech, Węgier, Niemiec, Austrii, Włoch, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Słowenii, Macedonii, Czarnogóry, Mołdawii i Południowej Afryki. Wina oceniane były według nowej 100-punktowej skali Międzynarodowej Unii Enologów. Złoty medal uzyskały wina, które zdobyły minimum 85 punktów, a powyżej 92 punktów wielkie złote medale. Zgodnie z regulaminem, mówiącym o limicie 30 % nagrodzonych win, ze względu na wysoką jakość win biorących udział tym roku w konkursie, srebrne i brązowe medale nie będą przyznawane. Najwyżej punktowane wina w poszczególnych kategoriach otrzymały tytuły Championa Galicja Vitis 2014. Trzy z nich przypadły winom słowackim, po jednym dla Węgier i Polski - w kategorii wina likierowe dla wina likierowego Elenka z Winnicy Golesz. W kategorii czerwone wytrawne, wino Leon Millot 2013 z Winnicy Rodzinny Steców (k. Tarnowa), dostało zaledwie dwadzieścia setnych punktu mniej, niż champion w tej kategorii. Sukces tym większy, iż odmiana, z jakiej zostało zrobione wino, to hybryda, oceniana zazwyczaj niżej niż winorośl właściwa, ale za to dużo odporniejsza i odpowiedniejsza dla polskiego klimatu. Sceptycy twierdzą, że z takich odmian nie da się zrobić dobrego wina, jak widać bardzo się mylą.
Do konkursu zgłoszono aż 102 wina z naszego kraju, z czego 22 jury przyznało złoty medal. Wielki złoty medal za wino likierowe Elenka 2009 przyznano Winnicy Golesz z Jasła. To właśnie wino, uzyskując najwyższą punktację z polskich win startujących w Konkursie, otrzyma Nagrodę Specjalną Marszałka Województwa Podkarpackiego. Winnica Golesz dostała jeszcze dwa złote medale za białe półsłodkie Cuvee Muvina 2013 i likierowe Feromer 2013. Bardzo ładnie zaprezentowała się wspomniana wyżej winnica Rodziny Steców, która ze zgłoszonych do konkursu 6 win dostała 4 złote medale, za czerwone wina wytrawne: Leon Millot 2013, Roch 2013, Regento 2013 i Rondo 2013. Trzy złote medale dostały białe wina z Winnicy Płochockich (świętokrzyskie): Sibemus XIII, Hibia XIII, Seysey XIII. Złotymi medalami nagrodzono także wina: białe wytrawne Solaris 2013 i białe słodkie Hibernal 2013 z Winnicy Zamkowej (Odrzykoń k. Krosna), białe wytrawne Złóbcoki 2013 ze Sztukówki (k. Frysztaka), białe słodkie Cuvee 2013 z Fortecznej (k. Przemyśla), Hibernal Lodowe 2012 z Nad Dworskim Potokiem (Łazy k. Krakowa), białe półwytrawne Solero 2013 z Solaris (lubelskie), różowe Rose 2013 z Sydonia (zachodniopomorskie), czerwone wytrawne Rondo 2013 z Chodorowa (k. Nowego Sącza), czerw. wytrawne, Leon Millot 2013 z Królka (k. Rzeszowa), czerw. wytrawne Bene 2012 - Zadora (k. Krakowa) i likierowe Elmer 2013 z Winnicy Ewy z Jasła.
- Nie ulega wątpliwości, że poziom konkursu był dużo wyższy niż w zeszłym roku. Wśród ocenianych win znalazło się zaledwie kilka takich, które były całkiem złe. Najbardziej dziwią mnie te polskie wina czerwone, które spotkały się miesiąc temu z krytyką na IX Konwencie Polskich Winiarzy. Część członków panelu degustacyjnego twierdziło wówczas m.in, że za wcześnie były wystawiane, a tutaj okazało się, że ocenione zostały bardzo wysoko - podkreślił Wojciech Gogoliński, członek konkursowego jury, jeden z czołowych polskich degustatorów i krytyków winiarskich.

Mocne wsparcie
Od 2004 r. samorząd województwa podkarpackiego mocno wspiera rozwój podkarpackiego winiarstwa poprzez m.in. współfinansowanie szkoleń, wyjazdów studyjnych, imprez wystawienniczych, wsparcie inicjatyw legislacyjnych, a także badań nad jakością win na Uniwersytecie Rzeszowskim. Wsparcie finansowe działań nie jest jednak jedynym działaniem na rzecz rozwoju winiarstwa podejmowanym przez samorząd, winiarstwo wpisane zostało bowiem w strategię rozwoju województwa. Galicyjski Konkurs Win doskonale współgra z jej założeniami.
- Jestem pełen uznania dla zaangażowania, z jakim włączają się państwo w promowanie naszego regionu i jego możliwości, kreując nasz wizerunek poprzez winiarstwo i rozwój enoturystyki - napisał w liście skierowanym do organizatorów i uczestników konkursu Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
Organizację Konkursu wspiera także dyrekcja Muzeum - Zamek w Łańcucie. - Mam nadzieję, że uda nam się państwa związać na stałe z nami. Jestem przekonany, że atmosfera Wielkiej Jadalni, wspaniałe dzieło z początków XIX wieku, jest idealnym miejscem dla degustacji win ocenianych w konkursie – podkreślił Wit Karol Wojtowicz, dyrektor muzeum.

Gościnne Podkarpacie
Międzynarodowe konkursy winiarskie to dobra okazja by zaproszonym jurorom zaprezentować uroki regionu. W tym roku odwiedzili wzorcowo prowadzoną winnicę Zamkową w Odrzykoniu koło Krosna. Gospodarze, Beata i Marek Stodółka opowiadając o historii powstania winnicy oprowadzili gości po swojej winnicy i przetwórni, po czym zaprosili na małą degustację swoich win. Dodać należy, że dwa z nich zdobyły złoty medal IV GKW.
Uroczy wieczór międzynarodowi goście Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia spędzili w Dworze Kombornia koło Krosna. Po zwiedzeniu tamtejszych obiektów przyjęci zostali przez właścicieli wyśmienitą kolacją. Był mus agrestowy, sum z trawą żubrową i skorzonerą, grasica z orzechem włoskim i śliwką węgierką, chłodnik z koziego mleka z truskawką i czarną porzeczką, sarnina z ciecierzycą i borówką, podkarpackie sery zagrodowe, a na deser rabarbar w białej czekoladzie z dodatkiem szałwii i botwiny. Do każdego z dań serwowano specjalnie dobrane wina dostępne w tamtejszym Salonie Win Karpackich, który na zakończenie wizyty w Komborni odwiedzili goście.

Ewa Wawro
zdj. Roman Myśliwiec

- Liczymy, że Jasielski Szlak Winny będzie się rozwijał i będą go odwiedzać zarówno mieszkańcy regionu jak i turyści z innych miast – mówi B. Molska, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Spraw Społecznych UMJ.

Szlak powstał przy współpracy Wydziału oraz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia i Jasielskiego Stowarzyszenia Winiarzy „Vinum pro cultura”. Opracowany materiał wykorzystywany będzie w celach promocyjnych Szlaku, a także stanowić będzie informację dla turystów.

Już w najbliższą sobotę, 5 lipca, Jasielskie Stowarzyszenie Winiarzy „Vinum pro cultura” organizuje Dzień Otwartych Piwnic, podczas którego będzie można zwiedzić okoliczne winnice, a także otrzymać ulotkę z Jasielskim Szlakiem Winnym. Szczegóły dotyczące Dnia Otwartych Piwnic na stronie: www.winiarzejaslo.pl

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do współpracy w zakresie promocji Jasielskiego Szlaku Winnego.

UMJ

- Ciało 35-letniej kobiety, mieszkanki Warszawy znaleźli pracownicy motelu. Jutro przeprowadzona zostanie sekcja zwłok – informuje Prokurator Rejonowy Jan Dziuban.

Zdarzenie to wstępnie rozpatrywane jest pod kątem samobójstwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jaśle.

Anna Dziura

To wspaniała wiadomość dla grzybiarzy, zarówno tych początkujących, jak i doświadczonych. Jeśli dopiero zaczynamy przygodę z grzybobraniem, zbierajmy jedynie grzyby rurkowe (te z gąbką pod kapeluszem). Nie ma wśród nich grzybów śmiertlenie trujących.

W drogę

W samochodzie już czeka koszyk i wszystkie niezbędne rzeczy do wyprawy całą rodziną. Świeże powietrze, leśne stworzenia i ten uśmiech dzieci widzących kolejnego pięknego grzybka -czekaliśmy na to od zeszłego sezonu.

Co będzie nam potrzebne?

Przedstawiamy listę spakowanych rzeczy:
-koszyk, najlepiej wiklinowy (niedopuszczalne są reklamówki foliowe),
-nóż, najlepiej składany (doskonały byłby nożyk z pędzelkiem do czyszczenia grzybów),
-atlas grzybów, najlepiej podręczny,
-kompas, mapa lub gps (w przypadku wyprawy w nieznane),
-telefon komórkowy,
-środek odstraszający owady (komary i kleszcze),
-podręczna apteczka,
-butelka wody,
-kanapki,
-spakowana kurtka przeciwdeszczowa,
-jeśli chcemy, warto zabrać ze sobą aparat fotograficzny.

Jak się ubrać?

Bez względu na pogodę, ubranie musi nas chronić przed zadrapaniami, otarciami oraz żmijami.

Zakładamy:

-koszulkę, włożoną do spodni, przylegającą do ciała, dobrze jeśli ma długie rękawy, najlepiej w jasnych kolorach (łatwiej zauważyć wędrującego pasażera na gapę, który szuka miejsca, żeby się wkłuć -mowa o kleszczach
-długie spodnie, świetnie jeśli są wodoodporne, wtedy żadna pogoda nie jest dla nas przeszkodą,
-nakrycie głowy,
-buty, terenowe, trzymające kostkę,

Jak należy zachowywać się w lesie?

Odpowiedź na to pytanie zna każde dziecko, niestety spacerując leśnymi ścieżkami nietrudno zauważyć, że dorośli zapomnieli o podstawach:

NIE krzyczymy.
NIE śmiecimy.
NIE zrywamy roślin.
NIE niszczymy grzybów, nawet tych trujących lub niejadalnych, NIE zbieramy grzybów chronionych.
NIE płoszymy, NIE ścigamy, NIE chwytamy i NIE zabijamy dziko żyjących zwierząt.
SZANUJEMY PRZYRODĘ.

Jesteśmy na miejscu. Co dalej?

Dopiero kilka kroków za nami, a już uśmiech nie schodzi nam z twarzy. Wciągamy do płuc czyste powietrze, delektujemy się zapachem lasu i relaksujemy przy jego muzyce -ten szum drzew, rechoczące w oddali żaby, świergoczące ptaki i wiewiórka, która przecina nam drogę. To wszystko sprawia prawdziwą przyjemność.

Naszym oczom ukazuje się pierwszy grzybek. Co robić?
Upewniamy się, że znamy tego grzyba. Starannie sprawdzamy wszystkie typowe dla gatunku cechy. Wskazane jest wspomaganie się atlasem grzybów.
Jeśli mamy wątpliwości pod żadnym pozorem nie należy zabierać go ze sobą.
Nie zbieramy grzybów zbyt młodych, starych, zaczynających się psuć i robaczywych.
Mamy szczęście, znaleźliśmy grzyb jadalny, w pożądanej fazie wzrostu.
Wykręcamy go, następnie przykrywamy grzybnie ściółką, żeby zapobiec jej wyschnięciu. Jeśli to niemożliwe, używamy noża. Pozostałą w glebie część trzonka usuwamy (żeby zapobiec gniciu i zniszczeniu grzybni).
Oczyszczamy grzybka.
Układamy w koszyku trzonkiem do góry i ruszamy dalej.
Powoli, to nie wyścig.
Nie jeden grzyb jeszcze na nas czeka.

Uwaga!
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do identyfikacji zebranych grzybów, zachęcamy do potwierdzenia prawidłowości identyfikacji w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Dzieci a grzyby

Poszukiwanie grzybów sprawia dzieciom dużą przyjemność, warto je ze sobą zabierać.
Musimy jednak przestrzegać pewnych zasad.
Dzieci nie mogą zbierać, dotykać, a zwłaszcza lizać lub co gorsza zjadać grzybów! Jeśli dziecko jest już starsze, warto znaleźć mu inne zadanie. Może wskazywać nam zauważone przez siebie grzyby, próbować odszukać je w atlasie, robić zdjęcia oraz uczyć się rozpoznawania roślin. To wspaniała lekcja przyrody i wielka przygoda dla małego odkrywcy.

PAMIĘTAJMY!
Dzieci nie powinny jeść grzybów. Są one ciężkostawne, za sprawą chityny, której kwasy żołądkowe nie rozpuszczają. Nawet grzyby jadalne stanowią zagrożenie dla dzieci, spożycie ich może prowadzić do zaburzeń pracy przewodu pokarmowego. Nawet niewielka ilość może okazać się groźna. Nie warto ryzykować.

Co robić jeśli podejrzewamy zatrucie grzybami?

Jak najszybciej kontaktujemy się z lekarzem.
Wywołujemy wymioty, aż do całkowitego opróżnienia żołądka. W tym celu wypijamy ciepłą wodę z dużą ilością rozpuszczonej soli kuchennej.
Zachowujemy resztki grzybów, wymiociny, kał, mocz. To wszystko może pomóc przy identyfikacji gatunku, który spowodował zatrucie.
W żadnym przypadku nie spożywamy alkoholu!

Życzymy wszystkim udanych wypraw i odpowiedzialnego zachowania . Przy przestrzeganiu zasad, jest to wspaniałe hobby i doskonały sposób na aktywne spędzanie wolnego czasu.

PR

Brzmi wspaniale, zgadza się? Niestety, jest to najgorszy okres dla najwierniejszych przyjaciół człowieka: psów, kotów i innych domowych pupili. W tym czasie ludzie masowo pozbywają się „problemów” i zbędnego „balastu”.

Kto z Nas nie spotkał się z przypadkiem porzuconego zwierzęcia? Widujemy porzucone psy i koty błąkające się po osiedlach, zdarzają się kanarki lub chomiki pozostawione w klatkach pod śmietnikami. Niewyobrażalne, prawda? Bywa jeszcze gorzej. Niektóre z tych niechcianych, niepotrzebnych są zabijane, głodzone, wyrzucane z samochodu, przywiązywane do drzew w lesie... Ludzie bywają okrutni i bezwzględni.

Dlaczego tak się dzieje? Przyczyną jest najczęściej nieprzemyślana chęć posiadania „pupila” i nieodpowiedni stosunek do zwierząt. Spotykamy się nawet z opinią, że „po wakacjach kupię sobie nowego”. Takie zachowanie jest niedopuszczalne. Decydując się na przyjęcie do domu zwierzęcia, musimy zdawać sobie sprawę z tego, że to nie tylko przyjemności, ale także obowiązki. Zwierze potrzebuje stałej opieki i poświęcania mu czasu. Odpłaci nam za to bezwarunkową miłością i wiernością. Zwierze to nie zabawka!

Posiadając psa, kota, kanarka, chomika czy świnkę morską nie ma mowy o wakacjach? Nic bardziej mylnego!
Możemy zabrać go ze sobą lub zorganizować mu opiekę. Coraz więcej hoteli, gospodarstw agroturystycznych pozwala na przyjazd z pupilem, często jest to bezpłatne, czasem trzeba zapłacić jakąś drobną kwotę. Hotele dla zwierząt również cieszą się popularnością. Pozostawiony tam przyjaciel ma zapewnioną fachową opiekę.
Można poprosić rodzinę lub znajomych o pomoc, z pewnością znajdzie się ktoś kto zajmie się pupilem.

Dla chcącego -nic trudnego!

„Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś”
-Antoine de Saint-Exupéry

PR

Szkolne Schronisko Młodzieżowe przy Bursie Międzyszkolnej

Schronisko oferuje 50 miejsc noclegowych. W każdym pokoju znajduje się szafa ubraniowa, regały, szafki nocne oraz stolik i krzesła. Turystom udostępniona jest łazienka wyposażona w prysznice i umywalki oraz kuchnia do samodzielnego przygotowania posiłków. W budynku udostępniana jest sala komputerowa i świetlica, w której do dyspozycji jest telewizor oraz stół do ping-ponga. Obok budynku boisko oraz miejsca parkingowe. Schronisko położone jest przy ulicy Staszica, w bezpośrednim sąsiedztwie dworca PKS i PKP, 10 minut drogi od Rynku.

Dane kontaktowe:

Szkolne Schronisko Młodzieżowe
przy Bursie Międzyszkolnej
ul. Stanisława Staszica 30a 38-200 Jasło
tel. 013 44 629 09, 724 223 436
www.bursy.pronet.jaslo.pl
schronisko.jaslo@onet.pl

Do zdarzenia doszło na cmentarzu w Łężynach. Dzięki szybkiej reakcji służb ratowniczych, groźnie wyglądająca sytuacja zakończyła się dla pokrzywdzonego niegroźnymi obrażeniami.

Do zdarzenia doszło około godz. 8.30 w trakcie prac związanych z wykonaniem piwniczki pod nagrobek na cmentarzu w Łężynach. Interweniujący policjanci ustalili, że gdy jeden z pracujących na miejscu mężczyzn znajdował się w wykopie, po usunięciu drewnianych stempli, został przygnieciony przez betonową płytę zabezpieczającą ścianę wykopu, na którą osunęła się ziemia. Pokrzywdzony został przysypany ziemią do wysokości pasa.

Dzięki szybkiej reakcji służb ratowniczych mężczyzna został odkopany i przetransportowany do jasielskiego szpitala. Po badaniach okazało się, że groźnie wyglądająca sytuacja, na szczęście dla pokrzywdzonego zakończyła się tylko ogólnymi potłuczeniami. Mężczyzna pozostał jednak na obserwacji w szpitalu.

KPP Jasło

Wskutek tych zdarzeń ranni zostali czteroletni chłopiec - pieszy, rowerzysta oraz pasażerka samochodu. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadków. Do wszystkich użytkowników dróg apelujemy o ostrożność.

Do pierwszego zdarzenia doszło w sobotę około godz. 10 w Jaśle. Policjanci, którzy pracowali na miejscu wypadku wstępnie ustalili, że kierujący fordem fiestą jechał ul. 3-go Maja w kierunku centrum miasta. Skręcając w prawo na skrzyżowaniu w ul. 1-go Maja prawdopodobnie zajechał drogę jadącemu w tym samym kierunku rowerzyście, który stracił panowanie nad jednośladem i upadł na jezdnię. Pokrzywdzony 86-letni cyklista trafił do szpitala, gdzie z uwagi na doznane obrażenia pozostał na dalszym leczeniu.

Kilka godzin po tym zdarzeniu, policjanci interweniowali w związku z kolejnym wypadkiem, który miał miejsce na ul. Szkolnej w Jaśle. Z zebranych dotychczas informacji wynika, że 4-letni chłopiec najprawdopodobniej wbiegł na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżającego fiata brava. 4-latek z poważnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala. Kierowca fiata był trzeźwy.

Do trzeciego wypadku doszło w niedzielę około godz. 17.30. Interweniujący policjanci na podstawie oględzin i rozmów na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że kierujący osobową skodą jechał w kierunku Krosna. W Zimnej Wodzie 24-latek nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył jadącej przed nim toyoty rav 4, której kierowca znacznie zwolnił, gdyż nie mógł wyprzedzić poprzedzającego go rowerzysty z powodu nadjeżdżających z naprzeciwka pojazdów. W wypadku ranna została pasażerka skody.

Policjanci przeprowadzili oględziny pojazdów i miejsc zdarzeń, zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną. Przyczyny i okoliczności wypadków będą wyjaśniane w toku prowadzonych postępowań.

KPP Jasło

Tym razem trener Łukasz Kruczek i jego podopieczni spotkają się z kibicami w piątek, 25 lipca. Początek treningu zaplanowano na godzinę 11.
Podczas tegorocznej edycji imprezy FIS Grand Prix w skokach narciarskich kibice będą mieli okazję zapoznać się z tajnikami treningu skoczków na hali sportowej, wziąć udział w konferencji prasowej z kadrowiczami, a także zdobyć pamiątkowe autografy i zrobić sobie zdjęcie ze swoim idolami. - Już dziś zachęcamy kibiców skoków narciarskich do przysyłania swoich propozycji pytań do poszczególnych skoczków i członków sztabu szkoleniowego. Najciekawsze zostaną zadane podczas otwartego treningu. Pytania prosimy wysyłać na adres: info@wisla-malinka.com z dopiskiem „Pytanie – trening otwarty” - informuje Katarzyna Koczwara, szefowa Biura Prasowego FIS Grand Prix Wisła 2014.
Trening otwarty jest formą integracji skoczków z kibicami, którą zawodnicy polubili. - Jest to bardzo fajny pomysł przede wszystkim dlatego, że kibice mogli zobaczyć jak to wszystko wygląda, że nasza aktywność sportowa to nie tylko iść i skoczyć, ale jest jeszcze cała masa rzeczy, którą musimy zrobić, żeby być jak najlepszymi na skoczni – powiedział po zeszłorocznym treningu Kamil Stoch i jednocześnie przyznał, że dla zawodników była to sytuacja wyjątkowa. - Wszyscy śledzą każdy nasz ruch. Jeżeli ktoś się pomyli to wszyscy to widzą, ale z drugiej strony jest zabawa i jest bardzo fajnie – przyznał wówczas podwójny złoty medalista z Soczi.
Tradycyjnie trening otwarty odbędzie się w Hali Sportowej im. Wiślańskich Olimpijczyków w centrum Wisły (pl. Hoffa 5). Początek zaplanowano na godz. 11:00. Od godz. 9:30 przed halą wydawane będę bezpłatne wejściówki, upoważniające do zajęcia miejsca na trybunach hali.

Pytania do zawodników i członków sztabu szkoleniowego prosimy wysyłać do 20 lipca 2014r. na adres: info@wisla-malinka.com z dopiskiem „Pytanie – trening otwarty”.
Autor komunikatu: Katarzyna Koczwara / PZN

Do zdarzenia doszło po godz. 11. Na miejscu wypadku pracowali funkcjonariusze z grupy operacyjno-dochodzeniowej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista prowadzący lokomotywę na trasie Tarnowiec-Jasło najechał na leżącego na torach mężczyznę. Wypadek miał miejsce w rejonie niestrzeżonego przejazdu kolejowego. Pokrzywdzony z ciężkimi obrażeniami został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł mimo reanimacji.

Jak wynika z dotychczas zebranych informacji, maszynista nie zauważył, że doszło do potrącenia i kontynuował jazdę, którą zakończył na terenie bazy kolejowej w Jaśle. Prowadzący lokomotywę mężczyzna był trzeźwy.

Policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie okoliczności wypadku.

KPP Jasło

Trwają wakacje, piękna pogoda sprzyja spędzaniu czasu nad wodą. Jak wynika z policyjnych statystyk, jest to również okres, kiedy dochodzi do wielu wypadków podczas kąpieli. Na Podkarpaciu od początku roku utonęło czternaście osób. Najmłodsi, jak i ich opiekunowie nie zawsze pamiętają, że woda, nawet ta pozornie spokojna, jest groźnym i niebezpiecznym żywiołem. Oprócz przyjemności wypoczywania nad nią, niesie ze sobą również zagrożenia.

Policja apeluje - kąpmy się w miejscach do tego wyznaczonych! Korzystanie z niestrzeżonych kąpielisk i wchodzenie do wody w miejscach niedozwolonych może być niebezpieczne! Przypominamy podstawowe zasady bezpieczeństwa, o których należy pamiętać podczas wypoczynku nad wodą i kąpieli.

Kąp się w miejscach odpowiednio zorganizowanych i oznakowanych, będących pod nadzorem ratowników.
Pod żadnym pozorem nie wchodź do wody po spożyciu alkohol lub pod działaniem środka odurzającego.
W czasie kąpieli nie krzycz i dla zabawy nie wzywaj pomocy, jeśli faktycznie nie jest ci potrzebna.
Nie wchodź do wody bezpośrednio po obfitym posiłku czy dłuższym opalaniu.
Przed wejściem do wody skorzystaj z natrysku, a jeśli go nie ma to ochłodź ciało wodą.
Nigdy nie skacz do wody w miejscach nierozpoznanych.
Nadzoruj dzieci bawiące się w wodzie, również gdy potrafią pływać. Zwykłe zachłyśnięcie wodą może skończyć się utonięciem.
Korzystając ze sprzętu pływającego zawsze sprawdzaj jego sprawność i ubieraj kamizelkę ratunkową. Bezwzględnie zakładaj kamizelkę dziecku.

Najczęstszymi przyczynami utonięć są:
brak umiejętności pływania,
brawura, przecenianie swoich sił i umiejętności pływackich,
pływanie w stanie nietrzeźwym - alkohol powoduje zaburzenia zmysłu, równowagi i orientacji,
niedocenianie niebezpieczeństwa w wodzie,
pływanie w miejscach zabronionych,
skoki "na główkę" do wody w nieznanym miejscu.

W związku z trwającym sezonem turystycznym Ministerstwo Sportu i Turystyki wraz z Policją i innymi partnerami prowadzą kampanię informacyjno – edukacyjną „Bezpieczna woda". Jej celem jest popularyzacja i podniesienie świadomości społecznej w zakresie bezpiecznego wypoczynku na wodach i terenach przywodnych. Akcja skierowana jest przede wszystkim do dzieci i młodzieży, ale również do dorosłych.

Szczegółowe informacje na temat akcji na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Tutaj znajdziesz statystyki utonięć na Podkarpaciu

KPP Jasło

Latoś tydzień wcześniej – lipca 13-ego o godzinie 13-tej minut 13-ście, XIII Parada początek mieć będzie. Ku oka uciesze harców rycerskich i popisów wszelakich nie zabraknie, a od muzyki nogi same w tany poniosą. Pieśniarka przesławna Julia Doszna z cudnie na lutni grającym Antonim Pilchem ucztę dla ucha i duszy zgotują.
Autor Andrzej Karczmarzewski, co starodawny „Świat Łemków” i „Świat Bojków” opisał, historyje te opowie, a księgi swe podpisem własnoręcznie opatrzy.

Kramy rozliczne, igraszki plebejskie, rumaki, bestyje zamorskie, łuki, szable oraz insze dla dziatwy i rodzicieli atrakcyje obfitować będą. A każdy grosz z dobroci serca tu zostawiony do naprawy sędziwej, a wielce zniszczonej, cerkwi
w Świątkowej Wielkiej spożytkowany zostanie.

Barbara Mielczarek

Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych ostrzega, że od godz. 11:00 dnia 2014-07-09 do godz. 04:00 dnia 2014-07-10 prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu od 20 mm do 30 mm, lokalnie około 40 mm oraz porywami wiatru do 65 km/h. Lokalnie opady gradu.
Burze z gradem mogą spowodować: zakłócenia w pracy urządzeń elektrycznych, zagrożenie pożarowe, szkody w uprawach rolnych, zagrożenie życia od uderzenia piorunów, utrudnienia na terenach zurbanizowanych, utrudnienia komunikacyjne, lokalne zalania.

W związku z ostrzeżeniem :

UPRASZA SIĘ O :

1.Dokonanie zabezpieczenia mieszkań i domów oraz innego mienia przed burzami z gradem (pozamykanie okien, drzwi).
2.Zabezpieczenie przedmiotów mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa (przedmioty na balkonach, parapetach okien itp.) pod wpływem silnych podmuchów wiatru.
3.Usunięcie samochodów z okolic drzew.
4.Dostosowanie prędkości jazdy pojazdów samochodowych do warunków atmosferycznych.

Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jaśle

Inwestycje realizowane przez Miasto, współfinansowane były ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie. Łączny koszt inwestycji wyniósł 203 tys. zł, z czego blisko 100 tys. zł pochodziło z dofinansowania.

W ramach termomodernizacji budynku Domu Ludowego na osiedlu Hankówka w Jaśle wykonane zostało: docieplenie ścian zewnętrznych, docieplenie stropu, wymiana stolarki okiennej i wymiana drzwi zewnętrznych, poprawa izolacji przeciwwilgociowej fundamentów, obróbki blacharskie i rynny, instalacja odgromowa oraz poprawa stanu technicznego schodów zewnętrznych. Prace trwały od lutego do połowy czerwca br. Wartość zadania wyniosła 109,5 tys. zł, z czego dofinansowanie ze środków WFOŚiGW w Rzeszowie wyniosło 50 tys. zł.

Prace przy termomodernizacji budynku technicznego przy stadionie na osiedlu Rafineria w Jaśle trwały od lutego do końca maja 2014 r. W ramach zadania docieplono ściany zewnętrzne i strop, poprawiono izolację przeciwwilgociową fundamentów oraz wykonano obróbki blacharskie i rynny. Wartość inwestycji wyniosła 93,5 tys. zł, z czego dofinansowanie ze środków WFOŚiGW w Rzeszowie to 49,7 tys. zł.

UMJ

Pierwsze miejsce zajął także w kategorii M-D (mały – duży) wraz ze swoją uczennicą Moniką Chudy z Brzysk. Kapela Trzcinicoki, w której Pan Eugeniusz gra od 15 lat również zdobyła najwyższy stopień podium.

Te nagrody uzupełniły kolekcję nagród z roku 2014:
I miejsce na przeglądzie kapel w Podgrodziu, skąd został wytypowany do konkursu instrumentalistów w Bukowinie Tatrzańskiej (13 -16 sierpnia 2014 r.),
I miejsce w kategorii mały – duży w Korczynie,
II miejsce jako instrumentalista, również w Korczynie.

W jego kolekcji znajduje się niezmierzona ilość nagród i dyplomów, m.in. „Złote Skrzypce”.
Pan Eugeniusz wrócił do skrzypiec 15 lat temu na emeryturze po 30 latach przerwy. Trzeba zaznaczyć, że cały czas gra na jednych skrzypcach, które mają już ponad 150 lat. Nauki gry pobierał po sąsiedzku u Pana Juliana Zawilińskiego z Brzysk.
W kapeli Trzcinicoki gra od 2005 r..

Wieści z Gminy Brzyska

Ostatnio na naszej stronie pojawił się tekst poświęcony ,,wiecznym rozważaniom” jasielskich radnych na temat projektu ,,Apteka Łukasiewicza”. Projekt atrakcyjnego centrum miał za zadanie połączyć historię osiągnięć Łukasiewicza z promocją współczesnej nauki. Próby stworzenia projektu uwieczniającego dokonania Łukasiewicza okazały się klapą inwestycyjną i nie zastały zrealizowane.Temat Apteki Łukasiewicza powraca niczym bumerang

Martyna Zając, młody architekt z Jasła osobie Ignacego Łukasiewicza poświęciła swoja pracę dyplomową inżynierską. Dodatkowo, współpracując ze znakomitym architektem (z Jasła) mgr inż. arch. Andrzejem Gawlewicz wybrała lokalizację idealnie pasującą pod projektowaną inwestycję. Tematem jej pracy dyplomowej był: Projekt centrum nauki i rozrywki "Czarne Złoto" w Jaśle.
- Projektowane centrum jest unikalnym ośrodkiem nauki i rozrywki na skalę powiatu. Będzie tętniło życiem 24 godziny na dobę, zapewniając niepowtarzalne przeżycia, dające możliwość na oderwanie się od rzeczywistości, "podróż w czasie"- mówi Martyna Zając.
Przeczytajcie jakie pomysły ma ta młoda, zdolna architekt na to, by Jasło stało się miastem atrakcyjnym.

************************************

W obu projektach swoje rozważania w tworzeniu idei oparłam o analizę myśli Richarda Floridy autora książki Narodziny klasy kreatywnej który jest zdania że coraz częściej mamy do czynienia z zapotrzebowaniem na przestrzenie miejskie tętniące życiem nocnym Bardzo istotnym elementem związanym z atrakcjami i udogodnieniami oferowanymi przez miasto jest moment, w którym światło dzienne zastąpione jest przez lampy uliczne, czyli życie nocne miasta. Należy więc zwrócić uwagę na potrzeby ludzi oczekujących oferty ciekawego spędzenia czasu po zmroku. Najwyżej postawione są zawsze te warianty, które pozwalają zdobyć nowe doświadczenia i poczuć niesamowite doznania. Zróżnicowane opcje postrzegane są przez odbiorców, jako klucz do prawidłowego całodobowego funkcjonowania miasta. U wielu kreatywnych osób zauważana jest wyraźna frustracja z powodu wcześnie kończącego się życia nocnego w miastach. Należy również brać pod uwagę osoby, pełniące swoje obowiązki podczas dnia, które mają wolny czas jedynie po godzinach pracy. Wówczas stworzenie takich miejsc umożliwi im w pełni wykorzystanie życia w stu procentach. Jednocześnie nie wolno zapominać o osobach, które unikają brania udziału w nocnym życiu.

„Projekt centrum nauki i rozrywki "Czarne Złoto" w Jaśle” - temat pracy dyplomowej inżynierskiej

Wybrane zagadnienie jest nie tylko atrakcyjne, ale równocześnie jest istotną sprawą dla mieszkańców Jasła, ponieważ ociera się ono, o historię związaną z tym miastem.
Jasło niewątpliwie ma bogaty kontekst historyczny, który powinien wywoływać szacunek do tego miejsca. Musi przypominać to o czym mieszkańcy prawdopodobnie zapomnieli.
Tworząc koncepcję projektu należało skupić się na największych potrzebach mieszkańców miasta. Najważniejszym argumentem jest brak atrakcyjnych przestrzeni dla ludzi chcących się rozwijać bez ograniczeń. Młodzież będąca na etapie odkrywania życiowych celów ucieka się do innowacyjnych rozwiązań, często wyszukanych. Niestety w momencie kiedy miasto nie jest w stanie zapewnić to czego potrzebują, zmuszeni są do zmiany lokalizacji zamieszkania.

Dobrze zaprojektowana i rozwinięta przestrzeń publiczna aktywizuje młodych ludzi do wartościowego działania na polach innych niż dotychczas proponowały ośrodki kultury w Jaśle. Można domyślać się, że obecnie niewiele młodych osób ma wyobrażenie o historii miasta związanego z przemysłem naftowym. Warto zatem poświęcić temu uwagę i spojrzeć z punktu widzenia dla tworzenia atrakcyjnej innowacyjnej architektury i urbanistyki, która będzie szansą na rozwój w pełnym wymiarze.
Wcześniejsze próby stworzenia projektu uwieczniającego dokonania Ignacego Łukasiewicza, nie zostały zrealizowane. Warto zatem poświęcić temu uwagę, tworząc spektakularny projekt mający na celu wydobycie esencji tego miejsca.
Niniejsza praca dyplomowa pokazuje, że przemysł związany z pierwszą destylacją ropy naftowej na świecie zapoczątkowany przez Ignacego Łukasiewicza jest wizytówką miasta, wobec czego należy to wykorzystać. Dodatkowym argumentem przemawiającym za realizacją tematu jest nieprzypadkowe skupienie się na wybranej ku temu projektowi lokalizacji, oraz jej poprawnemu rozwiązaniu z uwzględnieniem zmian Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Jasła z dnia 10 grudnia 2009 roku. Prawidłowe rozwiązanie komunikacyjne „ (…) po zrealizowaniu zaplanowanego układu dróg głównych czyli dróg KG1 z Rondem Solidarności w kierunku Pilzna. Uzupełnieniem będzie tzw. droga zachodnia biegnąca od skrzyżowania 3-go Maja i Wojska Polskiego wzdłuż Wisłoki obok ”Pektowinu”, następnie ulica Sikorskiego i jej przedłużeniem do Mickiewicza, dalej mostem na Jasiołce do nowej drogi KG2. Wzdłuż dróg wylotowych następuje zawsze największy rozwój.”

Wybrane umiejscowienie i wprowadzone w nim zmiany będą wyśmienitą wizytówką turystyczną, promującą miasto. Projekt znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Ronda Solidarności i dróg wylotowych prowadzących do większych miast m.in. Pilzno, Kraków i Warszawa, a ponadto w miejscu historycznej lokalizacji pierwszej w świecie destylarni ropy naftowej Ignacego Łukasiewicza. Projektowane centrum jest unikalnym ośrodkiem nauki i rozrywki na skalę powiatu. Będzie tętniło życiem 24 godziny na dobę, zapewniając niepowtarzalne przeżycia, dające możliwość na oderwanie się od rzeczywistości.
Nazwa w temacie niniejszej pracy dyplomowej nie jest przypadkowa. Ropa naftowa definiowana jest według Wikipedii jako czarne złoto.
Ogólne założenie kompleksu jest końcowym wynikiem przeprowadzonych analiz i wniosków. Dokładne ich zestawienie pozwoliło zweryfikować i ukształtować teren przeznaczony pod zabudowę.
Dla starszych mieszkańców Jasło kojarzy się z destylarnią ropy naftowej zapoczątkowanej przez Ignacego Łukasiewicza.
Udziwniona forma bryły ma na celu skupiać uwagę nie tylko mieszkańców Jasła, ale wszystkich przejezdnych gości. Odwołanie się do "dziwnych" kształtów, a w szczególności szklanej bryły jest najwłaściwsze , ponieważ pokazuje ogień. Jest to wizytówka która zaprasza do odkrycia naleciałości historycznych. Pokazanie miasta od strony której nie widać na co dzień w pozostałych częściach Jasła.

Projekt Innowacyjnego Centrum Ekspresji Społecznej w Jaśle – temat pracy dyplomowej magisterskiej

Wybrany temat jest nie tylko ciekawy, ale też pozwala wykazać się dużą kreatywnością. Każdy zupełnie co innego rozumie przez słowo ekspresja i odmiennie ją postrzega. Warto zatem poświęcić mu uwagę, tworząc projekt w którym przestrzeń będzie dynamiczna i przyjemna dla użytkownika.
Przeprowadzone poszukiwania wśród mieszkańców Jasła i okolic dowiodły, że brakuje przestrzeni przyjaznej ludziom, przystosowanej dla osób w każdym wieku. Stworzenie takiego miejsca ma działać "nieustannie", zapewniając tym samym bezpieczną przestrzeń. Projektowany obiekt i przestrzeń publiczna miała być idealnym sposobem na pobudzenie do aktywności mieszkańców Jasła i okolic, dlatego należy to wykorzystać.

Projekt znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Podkarpackiej Szkoły Wyższej im. bł. ks. Władysława Findysza w Jaśle. Projektowane centrum ekspresji społecznej jest ośrodkiem wśród nowoczesnej architektury, z wnętrza której promieniuje niesamowita przestrzeń przyjazna człowiekowi w środku której czuje się odmłodzony i szczęśliwy. Projekt ma wymiar społeczny, a jego realizacja przyczyni się do rozwoju jasielskiej społeczności. Będzie tętniło życiem 24 godziny na dobę.
Celem strategicznym projektu jest miejsce integracji nie tylko społecznej ale przede wszystkim przestrzeni na wypoczynek grupowy i indywidualny. Każdy z użytkowników będzie mógł swobodnie prezentować dokonania naukowe czy artystyczne. Sale konferencyjne pozwolą na organizację prelekcji tematycznych i wielu innych przedsięwzięć.
Aranżacja przestrzeni ma za zadanie zachwycić odbiorców, zachęcić do korzystania z bogatej oferty usług i wspomóc rozwój młodych ludzi.

Odpowiednio dobrane funkcje pozwalają stworzyć przestrzeń w której każdy znajdzie coś dla siebie.
- ROZRYWKA
- EDUKACJA I ROZWÓJ WŁASNEJ PASJI
- MIEJSCE SPOTKAŃ

W obiekcie znajdziemy, kino, dwupoziomowy klub muzyczny, sale konferencyjno-szkoleniowe, sale warsztatowe, salę digart, salę wolnego słowa , halę climbing walls, czy też restaurację.
Aby wykorzystać maksymalnie przestrzeń sala kinowa wraz z funkcjami towarzyszącymi została obudowana ściankami wspinaczkowymi.

Zupełnie innowacyjnym rozwiązaniem było wprowadzenie w obiekcie trzech box’ów umieszczonych na antresoli. Wnętrze ścian każdego boxa wyłożone zostało lustrem, a pośrodku znalazły się różne aranżacje. Można to powiązać ze sceną w "Alicji w Krainie Czarów", w którym główna bohaterka patrzy przez dziurkę od klucza w drzwiach i uświadamia sobie, że widzi świat niedostępny dla niej. Podobnie jest z Box’em – użytkownik ma do czynienia z przypadkiem, w którym patrząc przez otwór widzi zwartą przestrzeń o wiele większą niż jego obudowa. Ten wizualny paradoks pozwala zobaczyć „nieskończoność”: umożliwia widzowi zdać sobie sprawę, że opierając się tylko na oczach musimy liczyć także na wyobraźnię.

Na zewnątrz budynku pojawiły się elementy małej architektury i różne rozwiązania tj. ścianki graffiti, ścieżka interaktywna, amfiteatr, kino letnie czy też ściana wodna jako element, w którym pęcherzyki powietrza "wędrują" w niewidzialnej barierze w ukierunkowany sposób.
Dzięki jej komorowej budowie wyposażona jest w efektowne oświetlenie diodowe, które umożliwia zmianę kolorów i dostarcza niesamowitych wrażeń wzrokowych oraz słuchowych.
Podstawowym założeniem projektu było kreowanie ludzkich wartości i uwzględnienie potrzeb użytkowników w każdym przedziale wiekowym. Wykorzystane zostały różne warianty rozwiązania funkcjonalne dostosowane do indywidualnych potrzeb.
Miejsce powstało dla ludzi, a nie odwrotnie. Każdy użytkownik będący w centrum ekspresji społecznej musi czuć bezpieczeństwo i komfort psychiczny.

mgr inż. arch. Martyna Zając

Stworzenie projektu spektakularnego w Jaśle powinno być rzeczą pierwszorzędną, by wydobyć esencję tego miejsca i ocierając się o połączenie historii z nowoczesnością wydobyć potencjał. Martyna Zając zaznacza, że dodatkowym argumentem przemawiającym za realizacją tematu jest nieprzypadkowe skupienie się na wybranej ku temu projektowi lokalizacji, oraz jej poprawnemu rozwiązaniu z uwzględnieniem zmian Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Jasła z dnia 10 grudnia 2009 roku. Prezentowane projekty są propozycją inwestycji na skalę nie tylko Jasła, lecz szerszego zasięgu. 

Nieustającemu narzekaniu, że w Jaśle brakuje ludzi z pomysłem mówimy stanowcze STOP. W Jaśle są młodzi ludzie z planami. Wystarczy pozwolić im zrealizować swoje marzenia i pomysły, a zostaną tutaj by je urzeczywistniać.

Anna Dziura